sobota, 22 marca 2008

szleństwo przygotowań

Jeszcze jak Boże Narodzenie jest w stanie przegonić mnie intensywniej po domu... sklepach... itd.. itp... Tak Święta Wielkiej Nocy jakoś tego kopytka w sobie nie mają...
Ubawiła mnie informacja od koleżanki, iż sąsiad jej dostosowując się do aury... na świerku przed domem zawiesił pisanki plus światełka... dzieci dopytują się o Mikołaja... ;o)
Ot zdolności adaptacyjne społeczności

Wpadłam ostatnio na tą panią... i warto chyba gdzieś tam się pokręcić wokół niej...
Cat Power - nie ma rewelacyjnych osiągnięć.. notować... ale zupełnie przyjemnie brzmi...




****************************
no i klasyka..... mmmmm.... :o)

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

gdybym...
o naiwności niewieścia...

Anonimowy pisze...

Ta Cat Power nie traci czasu: śpiewa( przyzwoicie jak na mój gust)i o aerobiku nie zapomina...do tego w takich gustownych rękawiczkach, no, no...

Anonimowy pisze...

Mnie niestety każde święta przeganiają. ;0)

jazzowa pisze...

Anonimie... ot taka przywara niewiast.. naiwność w sobie nieść...

***********************

Hela... kobieta wszechstronna po prostu... ;o)

************************

Samotnik... przeganiają w jakim sensie?

**************************

Anonimowy pisze...

Porządkowym....

jazzowa pisze...

:o)... acha...