Wiadomo było, że nadejdzie... i nadeszła chwila ta...
W niedzielę idę do szpitala.. w poniedziałek operacja... szpital służb mundurowych w Łodzi poznam z pozycji pacjenta... Onegdaj kiedy Przyjaciel leżał tam po przerwaniu sobie podczas radosnych pląsów wśród kałuż ścięgna achillesa - byłam tam jako tzw "odwiedzająca"... To teraz poznam smak pobytu po drugiej stronie barykady...
Nie powiem lekkiego cykorka już mam...
Dlatego upraszam o trzymanie kciuków!! :o)
Nawet praca mi nie idzie.. to co robię automatycznie to ok.. natomiast tematy przy których muszę pomyśleć - leżą... nijak skupić rozbieganych myśli...Nieustannie tylko wodzę sobie po forum amazonek doczytując co.. jak.. gdzie.. kiedy...
"....Żeby w serca kajeciku po literkach zanotować
I powtarzać sobie cicho takie prościuteńkie słowa:
Jeszcze w zielone gramy,
Jeszcze nie umieramy,
Jeszcze się spełnią nasze piękne sny, marzenia, plany,
Tylko nie ulegajmy przedwczesnym niepokojom
Bądźmy jak stare wróble, które stracha się nie boją
Jeszcze w zielone gramy, choć skroń niejedna siwa
Jeszcze sól będzie mądra, a oliwa sprawiedliwa
Różne drogi nas prowadzą,
Lecz ta, która w przepaść rwie jeszcze nie
Długo nie..."
W niedzielę idę do szpitala.. w poniedziałek operacja... szpital służb mundurowych w Łodzi poznam z pozycji pacjenta... Onegdaj kiedy Przyjaciel leżał tam po przerwaniu sobie podczas radosnych pląsów wśród kałuż ścięgna achillesa - byłam tam jako tzw "odwiedzająca"... To teraz poznam smak pobytu po drugiej stronie barykady...
Nie powiem lekkiego cykorka już mam...
Dlatego upraszam o trzymanie kciuków!! :o)
Nawet praca mi nie idzie.. to co robię automatycznie to ok.. natomiast tematy przy których muszę pomyśleć - leżą... nijak skupić rozbieganych myśli...Nieustannie tylko wodzę sobie po forum amazonek doczytując co.. jak.. gdzie.. kiedy...
"....Żeby w serca kajeciku po literkach zanotować
I powtarzać sobie cicho takie prościuteńkie słowa:
Jeszcze w zielone gramy,
Jeszcze nie umieramy,
Jeszcze się spełnią nasze piękne sny, marzenia, plany,
Tylko nie ulegajmy przedwczesnym niepokojom
Bądźmy jak stare wróble, które stracha się nie boją
Jeszcze w zielone gramy, choć skroń niejedna siwa
Jeszcze sól będzie mądra, a oliwa sprawiedliwa
Różne drogi nas prowadzą,
Lecz ta, która w przepaść rwie jeszcze nie
Długo nie..."