sobota, 31 stycznia 2009

starocie...

Zdecydowanie posuwam się w latach... bierze mnie na stare piosenki...
Coś co onegdaj przyprawiało mnie o dreszczyk i to niemiły.. w tej chwili sprawia mi wielką przyjemność... Ordonka zawsze wydawała mi się zbyt zmanierowana... A teraz... z wielką przyjemnością chodzę i nucę...
... na pierwszy znak gdy serce drgnie.. ledwo drgnie a już się wie.. że to właśnie tennnn.. tylkoooo tennnnnnnnnnnnnnn....



A teraz zbieram się... dopijam kawę... i idę pomęczyć swą twarz u kosmetyczki... a właściwie kosmetyka... ;o).... Będę eksperymentować.. ciekawam... makijaż permamentny... hmm... mam nadzieję, że będzie tak dobry jak o tym słyszałam...


Brakuje mi tych filmów z serii "W starym kinie"... bardzo fajny był to rytuał niedzielny... Gdzieś to wszystko w archiwach jest.. czy tak trudno puścić ponownie?.. miast tej zachodniej szmiry...

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

No i jak po wczorajszym dniu? Pozdrawiam...

Anonimowy pisze...

Mam nadzieje, ze nie bolalo mocno?

jazzowa pisze...

Zuzanna... a dobrze.. dobrze...


*********************


Wildrose... otóż bolało jak jasna cholera!!!!!!!!!!!!!!!!!

I na dodatek bedzie jeszcze poprawka...
Ale.. hmm.. jakby to powiedzieć... warto było :o)))

**************************

Anonimowy pisze...

Hеllо colleaguеs, іts fаntaѕtic article сoncerning teaсhingand
еntiгelу еxplаined,
keep it uρ all the time.

Have а looκ аt mу web page demotywatory