środa, 15 października 2008

50-lecie Kabaretu Starszych Panów...

Od zawsze - że tak sobie pozwolę użyć takiego bezterminowego terminu - zachwytem pałam nad Kabaretem Starszych Panów... Dzisiaj 50-lecie tegoż.. i wielka radość ze słuchania piosenek z Kabaretu.. a szykuję się i inne radości.. rarytasiki...
Od niedawna stanowię szczęście na tej płaszczyźnie - a to za sprawą płytek dvd ze spektaklami Kabaretu.... jakaż to radość upajać się dialogami.. piosenkami... mmmmmmmmm... nawet nie sposób tego przytoczyć w całości... ani oddać klimatu...
("Czy zna pan agnielski? - osobiście nie, ale słyszałem dużo dobrego..."
"Kobieta zmysłowa to była! z osiem zmysłów miała..."...)

hmm... jeszcze smakowite szczególnie jest słuchanie dzisiaj Trójki...


Brak komentarzy: