piątek, 21 sierpnia 2009

Krynica.. Górska Krynica...

No i pognałyśmy wczoraj z dziecięciem mym czerwonym cudem naszym na południe kraju naszego.. a dokładnie rzecz ujmując do Krynicy Górskiej...
I powiem Wam ludziska - że pięknie tu... Rano cielesność swą wywlokłam na balkon... w zachwycie powzdychałam... powpatrywałam się w widoki.. powietrze zassałam płucami całemi...
Miśka z racji swego uwielbienia dla pobytów w hotelach wczoraj wręcz zasnąć nie mogła... oglądała... przeglądała... wszystko w podnieceniu... Lubię takie szczęśliwe to moje dziecię... No i uwielbiamy podróżować ze sobą... to nawet nie cel istotny ale by razem jechać.. gadać.. śmiać się... :o)
Teraz jakiegoś prysznica popełnię... i na śniadanko czas by ruszyć... a później powolutku kawę gdzieś na tarasiku... i pójdziemy sobie łazić bez ładu i składu... ot by się nacieszyć chwilą....
mmmmmmmmmmmmmmmrrrrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaaaaauuuuuuuuuuuuu....

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Udanego pobytu życzę dla Ciebie i Miśki....Zazdroszczę widoków... Na pewno są cudne...

good_news pisze...

Mój urlop polega raczej na oglądaniu zdjęć urlopowych:)

Zegarmistrzswiatla pisze...

Jak dlugo bedziesz sie tam lenic?;)))
Zycze slonecznej pogody i usmiechnietgo pobytu;))

jazzowa pisze...

Zuzanna widoki zaiste cudne :o)

*****************

Good_news... no niby sam fakt, że oglądasz zdjęcia sugeruje, że jakiś urlop ongiś był... Ale wypadałoby powiększyć zasoby... ;o)

*************

Zegarmistrz.. tylko do niedzieli.. to taki urlop w pigułce...
:o) ale i słoneczny i uśmiechnięty :o)

***************