21 listopada miała miejsce premiera wydawnictwa Miles Davis Septet - Live In Poland 1983 na DVD i CD...
Nie muszę chyba pisać, że oczywiście z miejsca zawładnęła mną myśl o posiadaniu tegoż DVD..
Dla tych co się wahają przedstawię relację Tomasza Szachowskiego z tego wydarzenia...
. . .] Po upływie trzech kwadransów, jakie potrzebowali akustycy ekipy Milesa Davisa na ostatnie przygotowania, publiczność ponownie wchodzi na salę. W przeciągu kilku minut zapełniają się wszystkie wolne miejsca, siedzące, stojące, wiszące, jest nas ponad 4 tysiące.
Wchodzą, Miles lekko kulejący w ciemnych okularach, w czarnym kapeluszu, czerwonej skórzanej kurtce z frędzlami, czarnych spodniach i czerwonych butach na wysokich obcasach. Owacja... Zajmują miejsca. Od lewej Robert Irwing, Bill Evans, w głębi Darryl Jones, Al Foster, na środku, tuż przed perkusją - Miles Davis, nieco z prawej John Scofield i wreszcie zupełnie na skraju Mino Cinelu.
[. . .]
Tylko pierwsze kilkanaście minut pokazuje w miarę wyraźnie początki i zakończenia utworów, potem muzyka przeradza się w ciąg myśli, improwizacji, kulminacji, uspokojeń nowy motyw tematyczny zwiastuje nowy utwór.
[. . .]
Po nieprawdopodobnej owacji następuje bis - "Open" Davisa.
Owacja jeszcze większa, muzycy wychodzą ponownie - tym razem jeszcze raz "That’s Wright" Scofielda. Oklaski nie milkną, przez kilka minut standing ovation i wreszcie kilka tysięcy gardeł skanduje "We want Miles! We want Miles! We want Miles! We want Miles!".
Wychodzą po raz trzeci, spajając klasyczną klamrą cały występ - tematem "Speak".
Miles wyraźnie zadowolony, podnosi kilka razy trąbkę do góry i nie do wiary, w geście wdzięczności podnosi na sekundę kapelusz! Znikają...
[. . .]
Był to wielki, niezapomniany koncert, bodaj największe wydarzenie jazzowe, jakie miało kiedykolwiek miejsce na polskiej estradzie. Było to wydarzenie również na skalę światową, jak sądzić z opinii dziennikarzy zagranicznych. Choć dla jednych miarą była sama muzyka, dla innych bezprecedensowe trzy bisy i zdjęcie kapelusza przez Milesa! [. . .]
Jazz Forum 85 (1983/62), autor: Tomasz Szachowski.
Nie muszę chyba pisać, że oczywiście z miejsca zawładnęła mną myśl o posiadaniu tegoż DVD..
Dla tych co się wahają przedstawię relację Tomasza Szachowskiego z tego wydarzenia...
. . .] Po upływie trzech kwadransów, jakie potrzebowali akustycy ekipy Milesa Davisa na ostatnie przygotowania, publiczność ponownie wchodzi na salę. W przeciągu kilku minut zapełniają się wszystkie wolne miejsca, siedzące, stojące, wiszące, jest nas ponad 4 tysiące.
Wchodzą, Miles lekko kulejący w ciemnych okularach, w czarnym kapeluszu, czerwonej skórzanej kurtce z frędzlami, czarnych spodniach i czerwonych butach na wysokich obcasach. Owacja... Zajmują miejsca. Od lewej Robert Irwing, Bill Evans, w głębi Darryl Jones, Al Foster, na środku, tuż przed perkusją - Miles Davis, nieco z prawej John Scofield i wreszcie zupełnie na skraju Mino Cinelu.
[. . .]
Tylko pierwsze kilkanaście minut pokazuje w miarę wyraźnie początki i zakończenia utworów, potem muzyka przeradza się w ciąg myśli, improwizacji, kulminacji, uspokojeń nowy motyw tematyczny zwiastuje nowy utwór.
[. . .]
Po nieprawdopodobnej owacji następuje bis - "Open" Davisa.
Owacja jeszcze większa, muzycy wychodzą ponownie - tym razem jeszcze raz "That’s Wright" Scofielda. Oklaski nie milkną, przez kilka minut standing ovation i wreszcie kilka tysięcy gardeł skanduje "We want Miles! We want Miles! We want Miles! We want Miles!".
Wychodzą po raz trzeci, spajając klasyczną klamrą cały występ - tematem "Speak".
Miles wyraźnie zadowolony, podnosi kilka razy trąbkę do góry i nie do wiary, w geście wdzięczności podnosi na sekundę kapelusz! Znikają...
[. . .]
Był to wielki, niezapomniany koncert, bodaj największe wydarzenie jazzowe, jakie miało kiedykolwiek miejsce na polskiej estradzie. Było to wydarzenie również na skalę światową, jak sądzić z opinii dziennikarzy zagranicznych. Choć dla jednych miarą była sama muzyka, dla innych bezprecedensowe trzy bisy i zdjęcie kapelusza przez Milesa! [. . .]
Jazz Forum 85 (1983/62), autor: Tomasz Szachowski.
muzycy:
Miles Davis: trumpet
Bill Evans: soprano & tenor saxophones, flute
John Scofield: electric guitar
Robert Irving III: keyboards
Darryl Jones: bass
Al Foster: drums
Mino Cinelu: percussion
utwory:
1. Announcement 0:50
2. Speak 10:46
3. Star People 6:50
4. What It Is 7:44
5. It Gets Better 12:17
6. Hopscotch 8:59
7. That's Right 16:35
8. Code M.D. 8:57
9. Star On Cicely 7:32
10. Jean Pierre 9:52
11. Unknown S 8:22
12. Speak 7:40
13. Speak 4:44
total time - 111min.
wydano: 2008
nagrano: Sala Kongresowa, Warszawa, Polska, October 13, 1983.
hmm... ma się ciareczki na plecach... niesamowite wrażenie...
Miles Davis: trumpet
Bill Evans: soprano & tenor saxophones, flute
John Scofield: electric guitar
Robert Irving III: keyboards
Darryl Jones: bass
Al Foster: drums
Mino Cinelu: percussion
utwory:
1. Announcement 0:50
2. Speak 10:46
3. Star People 6:50
4. What It Is 7:44
5. It Gets Better 12:17
6. Hopscotch 8:59
7. That's Right 16:35
8. Code M.D. 8:57
9. Star On Cicely 7:32
10. Jean Pierre 9:52
11. Unknown S 8:22
12. Speak 7:40
13. Speak 4:44
total time - 111min.
wydano: 2008
nagrano: Sala Kongresowa, Warszawa, Polska, October 13, 1983.
hmm... ma się ciareczki na plecach... niesamowite wrażenie...
5 komentarzy:
Hmmm.. no chyba przyjdzie też wejść w posiadanie tej płyty;)
Pozdrawiam!
Zachęcająy opis - dzieki, mam dzięki tobie pomysł na prezencik dla pewnego kogosia...
Mateusz... mam tą samą myśl... :o)
pozdrawiam
**********************
Didixi... fakt.. prezent wyśmienity dla kogoś lubiącego jazz... :o)
**********************
I ja się zastanawiam....:)
Zuzanna czyli jest nas coraz wiecej :o)
Prześlij komentarz