... dzięki nim czasami dane jest mi usłyszeć coś cudnego wręcz... czegoś czego nie słyszałam jeszcze..
Popelniając zakup Lizz Wright wzięłam również składankę "Muzyka świata prezentuje Marcin Kydryński", a to za przyczyną zainteresowania duetem Mari Boine i Jan Garbarek, no i oczywiście Erykah Badu ze Stephenem Marleyem (ale tutaj wiedziałam cóż zacz... zresztą cudne zacz.. i cóż... ;o) )...
O Mari Boine coś tam wiem.. gdzieś tam słyszałam.. Wiem, że śpiewa muzykę z rysem folkloru lapońskiego, że wydaje zgoła nieobliczalne dźwięki... Natomiast nie kojarzyłam jej w tym duecie.. znaczy z Janem Garbarkiem.. który wiadomo wielkim muzykiem jest...
Załączyłam płytkę i ruszyłam ogarniać mieszkanie - wszak jutro zjeżdża Mój Przyjaciel w formie żeńskiej (jak mi jakoś nie podchodzi określenie przyjaciółka tutaj.. ech..)... musi ona odpocząć od swojego babciowania, które choć piękne i świeżutkie to jednak i męczące.. ;o).. No to ganiam.. muzyka leci.. czasami przystanę posłuchać.. ale bez większego entuzjazmu.. aż tutaj poszłoooooooo.... stanęłam jak wryta... i słuchałam kilka razy... Mari i Jan - duet niesamowity... dla mnie cudo...
Posłuchajcie sami...
hmm... no i nie oprę się oczywiście by nie puścić In Love With you Erykah Badu i Stpehen Marley... - Marleye głosy do siebie podobne mają.. ale jest w tym jakiś czar.. a Erykah onegdaj pokochałam.. i tak sobie trwam w tym uczuciu.. ;o) (jest to chwilami trudna miłość.. ale wierna.. ;o) )... Jak dla mnie niezywkle erotyczny kawałek.. ot co... pięknie się przy nim tańczy... a właściwie kołysze...
To byłoby na tyle dzisiaj.. jest tam jeszcze zupełni zacny Metheny/Haden/Rubalcaba.. jak i bardzoż fajne wykonanie Anny Marii Jopek "Laury i Filona" (Ania sięgnęła do tradycji rodzinnych tutaj.. no ale muszę powiedzieć, że zaskoczyła mnie taka wersja tej nigdy mi nie przypadającej ni do ucha ni do ducha pieśni)...
A teraz stuknę się z Wami lampeczką czerwonego, wytrawnego przepisanego przez lekarza dla zdrowotności.. mmmmmmmm... są i dobre strony kuracji.. ;o)
i Mari i Jan raz jeszcze... no ten saksofon jest niesamowity... zupełny.. doskonały odlocik..
Popelniając zakup Lizz Wright wzięłam również składankę "Muzyka świata prezentuje Marcin Kydryński", a to za przyczyną zainteresowania duetem Mari Boine i Jan Garbarek, no i oczywiście Erykah Badu ze Stephenem Marleyem (ale tutaj wiedziałam cóż zacz... zresztą cudne zacz.. i cóż... ;o) )...
O Mari Boine coś tam wiem.. gdzieś tam słyszałam.. Wiem, że śpiewa muzykę z rysem folkloru lapońskiego, że wydaje zgoła nieobliczalne dźwięki... Natomiast nie kojarzyłam jej w tym duecie.. znaczy z Janem Garbarkiem.. który wiadomo wielkim muzykiem jest...
Załączyłam płytkę i ruszyłam ogarniać mieszkanie - wszak jutro zjeżdża Mój Przyjaciel w formie żeńskiej (jak mi jakoś nie podchodzi określenie przyjaciółka tutaj.. ech..)... musi ona odpocząć od swojego babciowania, które choć piękne i świeżutkie to jednak i męczące.. ;o).. No to ganiam.. muzyka leci.. czasami przystanę posłuchać.. ale bez większego entuzjazmu.. aż tutaj poszłoooooooo.... stanęłam jak wryta... i słuchałam kilka razy... Mari i Jan - duet niesamowity... dla mnie cudo...
Posłuchajcie sami...
hmm... no i nie oprę się oczywiście by nie puścić In Love With you Erykah Badu i Stpehen Marley... - Marleye głosy do siebie podobne mają.. ale jest w tym jakiś czar.. a Erykah onegdaj pokochałam.. i tak sobie trwam w tym uczuciu.. ;o) (jest to chwilami trudna miłość.. ale wierna.. ;o) )... Jak dla mnie niezywkle erotyczny kawałek.. ot co... pięknie się przy nim tańczy... a właściwie kołysze...
To byłoby na tyle dzisiaj.. jest tam jeszcze zupełni zacny Metheny/Haden/Rubalcaba.. jak i bardzoż fajne wykonanie Anny Marii Jopek "Laury i Filona" (Ania sięgnęła do tradycji rodzinnych tutaj.. no ale muszę powiedzieć, że zaskoczyła mnie taka wersja tej nigdy mi nie przypadającej ni do ucha ni do ducha pieśni)...
A teraz stuknę się z Wami lampeczką czerwonego, wytrawnego przepisanego przez lekarza dla zdrowotności.. mmmmmmmm... są i dobre strony kuracji.. ;o)
i Mari i Jan raz jeszcze... no ten saksofon jest niesamowity... zupełny.. doskonały odlocik..
6 komentarzy:
Udanego spotkania zycze Kochanym Dziewczynom i ja za Twoje zdrowie wypije dzisiaj wieczorem :)
Przepraszam to ja skasowalam jeden z dwcoh tych samych komentarzy :)
czasami trzeba pousuwać :o)
No mam nadzieję, że piłaś z nami... :o))
Dawno nie miałam takiej uczty dla ucha. A lampkę wina, może dopiero dzisiaj, a dla towarzystwa wychylę
Emka.. cieszę się, że sprawiły Ci przyjemność te kawałki.. :o))))))))
Prześlij komentarz