niedziela, 7 marca 2010

Trójka ma kochana



Właściwie jedyną stacją radiową słuchaną przeze mnie jest Trójka.. tak jest od lat.. Stosunek do niej mam mocno emocjonalny... zmiany zachodzące w niej niekoniecznie zawsze były na plus... radiowcy się zmieniali.. sentyment zawsze był.. jest... i ufam, że pomimo wszystko będzie...
Ale to co się dzieje w Trójce ostatnio zaczyna z lekka przerażać...


Wojciech Mann - mój ulubiony Trójkowiec... fascynuje mnie w nim intelekt.. dowcip.. no i muzyka...
Jest dla mnie swego rodzaju autorytetem...

Mann o Trójce dzisiaj


A teraz dyrektor Sobala.. co to się nigdy nie myli... Takich już znamy z historii... nigdy nic dobrego nie zrobili... Ma ten człowiek do spełniania swoją misję.. niekoniecznie nawet przez siebie wymyśloną... Jego decyzje wprawiają w osłupienie.. a wprowadzenie plublicysty typu Bronisław Wildstein jako człowieka obiektywnego - mówi samo za siebie...

Jacek Sobala - dyrektor, co to błędów nie popełnia...



Mając powyższe na uwadze.. w pełni popieram akcję, której logo zamieściłam na wstępie...
w dniu 13 marca 2010 roku o godzinie 9.00 planowe jest zebranie na Myśliwieckiej wszystkich tych słuchaczy, którym nie jest obojętna Trójka...

Zebranie na Myśliwieckiej 13.03.2010 r. (proszę przeczytać całość... gdyż termin początkowy uległ zmianie w trakcie dyskusji)


Powiem tylko, że w piątek audycji nie prowadził Wojtek Mann - podobno chory był.. bardzo możliwe... ale...

PS. A co do wczorajszego koncertu, który to popełniłam sobie z wielkim zadowoleniem.. Andrzej Sikorowski i Grzegorz Turnau "Pasjans na dwóch" - bardzo polecam.. jeżeli trafią do Waszych miast... przeniesienie się w klimat Krakowa w sposób dowcipny.. madry.. melancholijny... Było pięknie... :o)





A to moja koleżanka Agnieszka w akcji chęci zamordowania koleżanki Eli, która robiła zdjęcie bardziej profesonalnym niż mój sprzętem Agnieszki... w sposób hmm... no dosyć nieporadny... Jako dowód, że Agnieszka tuliła się z Andrzejem - pozostaje dokument popełniony moją Nokią ;o)
Ja nie zrobiłam sobie zdjęć z panami... jakoś wewnętrznie mi się wszystko burzy przeciwko wykorzystywania ich za zakopiańskie niedźwiadki.. . Ale popatrzeć na nich z bliska sobie popatrzyłam... :o)))))))) A co najważniejsze posłuchałam... pyszne to strawa dla duszydełka była...

5 komentarzy:

Yba pisze...

Trójka to też moja ulubiona stacja. Pozdrawiam.

Wodarek pisze...

Trójka i Wojciech Mann ma również wielbiciela we mnie. Od kilku lat nie wyobrażam sobie poranka piątkowego i niedzielnego bez Pana Wojtka. Piątek jest dzięki temu jedynym dniem w tygodniu gdy wstaję rano ochoczo do pracy :)

Anonimowy pisze...

Oj koncert "Pod Buda" - uwielbiam ich takze, to musiala byc niezla uczta!

jazzowa pisze...

Yba... czyli jest nas dużo... :o)

***************

Wodarek dokładnie mam to samo w piątki... poranne z Mannem wchodzenie w dzień ma zupelnie inny smak i wymiar... :o)

*******************

Wildrose... oj była.... panowie Andrzej i Grzegorz daje piękny.. klimatyczny koncert z pogaduchami... :o)

********************

jazzowa pisze...

Yba... czyli jest nas dużo... :o)

***************

Wodarek dokładnie mam to samo w piątki... poranne z Mannem wchodzenie w dzień ma zupelnie inny smak i wymiar... :o)

*******************

Wildrose... oj była.... panowie Andrzej i Grzegorz daje piękny.. klimatyczny koncert z pogaduchami... :o)

********************