Otóż nadchodzi wiekopomna chwila pożegnania się z tą czuprynką na głowie...
Ostatnimi czasy była zapuszczana... farbowana.. cudaczona... i oooooo.. na nic to wszystko....
Pożegnajmy się z nimi więc :o) dzielnie służyły :o)
I mam prośbę o podrzucanie pomysłów w temacie ciekawego wiązania chustki na głowie... :o) wdzięcznością będę cała
Ostatnimi czasy była zapuszczana... farbowana.. cudaczona... i oooooo.. na nic to wszystko....
Pożegnajmy się z nimi więc :o) dzielnie służyły :o)
I mam prośbę o podrzucanie pomysłów w temacie ciekawego wiązania chustki na głowie... :o) wdzięcznością będę cała
6 komentarzy:
Coś się znajdzie na pewno. A może w późniejszym czasie peruka? Są ładne i można dobrać coś twarzowego.
Jak kolwiek zawiazesz bedzie ci napewno do twarzy. Sle cieplutkie pozdrowienia i taaaaki usmiech;))))))
I ja serdecznie pozdrawiam. Jesteś niesamowicie dzielna.
Zuzanna... zobaczymy... jakoś bardziej wszystko we mnie się otwiera na chustki... niemniej pewniekiem coś włosopodobnego trzeba będzie również nabyć :o)
**********************
Zegarmistrz... Twoja wiara w twarzowość niezwykle cenną jest dla mnie :o)... Oduśmiecham się równie szeroko...:o))))
*****************
Polish jazz... pozdrawiam również i dziękuję za miłe słowa.. :o)
*********************
Czuprynka pewnie odrośnie kiedy skończysz kurację. W ładnej chusteczce wiązanej na karku z pewnością będziesz wyglądać bardzo ładnie. :)
patrząc na twe fotki na pewno bedzie ci pasowała chustka-turban
np. coś takiego, z instrukcja obsługi ;):
http://www.suburbanturban.co.uk/default.asp?id=100&name=Turban%20Tying%20Instructions
Prześlij komentarz