oby nie..
Wizyta u sympatycznej pani z ciekawym urządzeniem... leżanka.. galareta na piersiach... głębokie niezadowolenie i zaniepokojenie w głosie pani... zdjęcia.. wydruki... Skierowanie do onkologa... z zaznaczeniem jak najszybszej biopsji..
Dziwadełkowate mocno uczucie po wyjściu...
Teraz już lepiej - jakiś tam wewnętrzny bunt i zebranie w szeregach... wszak jeszcze nic nie jest pewne... Ale dziwnie jakoś..
Wizyta u sympatycznej pani z ciekawym urządzeniem... leżanka.. galareta na piersiach... głębokie niezadowolenie i zaniepokojenie w głosie pani... zdjęcia.. wydruki... Skierowanie do onkologa... z zaznaczeniem jak najszybszej biopsji..
Dziwadełkowate mocno uczucie po wyjściu...
Teraz już lepiej - jakiś tam wewnętrzny bunt i zebranie w szeregach... wszak jeszcze nic nie jest pewne... Ale dziwnie jakoś..
13 komentarzy:
Przytulam mocniachno.....Trzymaj się....
Przytulas przytulony :o)....
sprawdzić trzeba, koniecznie...i dobrze myśleć też trzeba, bo bardzo to ważne, wiem coś o tym, kilkanaście lat temu byłam też na takiej wizycie...i powiedzieć komuś trzeba, porozmawiać, pozwolić na wspólne przeżywanie...ja byłam w tym wszystkim sama, na własne życzenie, niepotrzebnie, dziś to wiem...Wierzę, że wszystko będzie dobrze, że nawet jak coś jest, to coś niegroźnego...Wysyłam dużo dobrych myśli i zielonych nadziei...trzymam kciuki za pomyślność badań...
jestem z Tobą...
e-ka... jest faktycznie odruch by odsunac sie od ludzi...
Zobaczymy... na razie jutro biopsja
dziękuję za dobre słowa... :o)
********************
Anonimowy również dziękuję... :o)
*****************
Ja takze wierze, ze wszystko bedzie dobrze, przciez nie TY jedna to przeywasz, wiele z nas mialo tak samo! I jest ok... wiec glowa do gory!
Trzymam ten łepek w górze zawzięcie :o)
Wszak musi być dobrze i juz!... bo już!...
Nowy rozdzial? nie raczej falszywy alarm. Konowaly teraz to takie przewrazliwione sa. Ale sprawdzic trzeba. Pozdrawiam serdecznie :)
Trzymam kciuki...
Krzysztof... również bardzo chciałabym zakończyć całą akcję stwierdzeniem - ot nadgorliwe konowały... :o)
Póki co biopsja była.. bolało jak cholera...
pozdrawiam ciepło... :o)))
********************
Mateusz... dziękuję :o)
*********************
Będzie dobrze, i tej wersji masz się trzymać. Przytulam.
Bena... oczywiście, że będzie dobrze :o)
Zdrowia Ci życzę.Dużo zdrowia. Chamir
Prześlij komentarz