Pracuję.. pracuję... ale myślami bujam już w wagoniku marki PKP... zmierzającym do miasta Szczecin... gdzie to oczekuje człek człeka... :o)
I hmm.. wielce.. wielce mi z tym pysznie...
Czasami coś się wykluje w zupełnie niespodziewanym miejscu... i sprawia, że człowiek sam sobie się dziwi ciepłotą wezbraną... ;o)
A póki co podsłuchuję sobie Marii Peszek z ostatniej płytki Maria Awaria...
i
hmm... jestem misiem... kochać chce mi się....
I hmm.. wielce.. wielce mi z tym pysznie...
Czasami coś się wykluje w zupełnie niespodziewanym miejscu... i sprawia, że człowiek sam sobie się dziwi ciepłotą wezbraną... ;o)
A póki co podsłuchuję sobie Marii Peszek z ostatniej płytki Maria Awaria...
i
hmm... jestem misiem... kochać chce mi się....
1 komentarz:
A ja słucham Kasi Groniec z płyty Na żywo.....
Prześlij komentarz